Dasta

Dziękujemy za 20 lat. Z Wami, dla lepszego jutra.

 

 

Okrągłe rocznice skłaniają do podsumowań. 20 lat to setki mieszkań i nieskończona liczba opowieści, a jednym z najważniejszych powodów do dumy jest dla nas fakt, że nasz zespół jest z nami od początku (a niektórzy pamietają wszystko!).

20 lat to przede wszystkim bezcenne doświadczenia, bo nieustannie uczymy się, jak działać coraz lepiej. 

Zobacz film z naszego Jubileuszu

DASTA SPEŁNIA MARZENIA

Dariusz Bebak

Prezes Dasta Invest

Gdzie leży sukces do Waszego sukcesu?

DB: W rywalizacji, czy to z konkurencją, czy to samych ze sobą. Biznes deweloperski związany jest z ciągłym rozwiązywaniem problemów, nieustannym główkowaniem jak zrobić coś lepiej. Czasami są to spore wyzwania, które nas nakręcają jeszcze bardziej. Stale dążymy do tego, żeby to, co robimy, robić jeszcze lepiej, piękniej i bardziej ergonomicznie. Nieustannie szukamy lepszych lokalizacji, projektujemy tak, jakbyśmy sami mieli mieszkać w tych mieszkaniach, tak aby każdy centymetr kwadratowy miał sens i użyteczność - dzięki temu nasze realizacje zyskują na wartości. Klienci to doceniają i wracają do nas, bo wiedzą jak to jest mieszkać w naszych projektach.

Wracający klient - to mówi samo za siebie. Z czego to wynika?

DB: Kiedy moi ludzie wkładają serce we wspólny projekt to wynik może być tylko jeden. Cieszymy się z każdego klienta, który nas wybiera. Klienci, którzy wracają po kolejne projekty, po większe, w lepszej lokalizacji, dla bliskich - są potężnym doładowaniem energii i przez to wiemy, że zbudowaliśmy przez te 20 lat solidny bagaż zaufania. To był czas nieustającej nauki, zdobywania wiedzy i doświadczenia. I to jak złożyliśmy to w całość jest doceniane przez naszych klientów. W końcu zakup własnego M jest jedną z największych decyzji w życiu naszym czy naszych klientów - tu nie ma miejsca na luz. 

Czym dla Dasta jest zaufanie?

DB: Zaufanie jest dla nas najważniejszą miarą sukcesu. Myślę, że jego źródło leży w naszym DNA, którego podstawą jest sport. Wysiłek ciągłego dążenia do mistrzostwa, nieustanne zmaganie się z przeszkodami i duch fair play, to wartości, które określają naszą kulturę organizacyjną. Klienci to czują. Z drugiej strony, myślę, że klienci doceniają partnerskie traktowanie. Dla nas klient nie jest statystyką, a mieszkanie abstrakcyjnym rysunkiem na planie. Do każdego podchodzimy indywidualnie, jesteśmy nastawieni na współpracę, a naszych klientów po prostu lubimy, bo to świetni ludzie. Zaufanie naszego zespołu cieszy nas najbardziej - to, że ludzie pracują u nas od zawsze, i że każdy z naszych pracowników kupił mieszkanie w przynajmniej w jednej z naszych inwestycji. To koronny dowód na to, jak bardzo wszyscy podpisujemy się pod swoją pracą.

Stanisław Szydłowski

Prezes Dasta Invest

Co jest główną wartością Dasta?

SS:  Im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że najważniejsza dla nas jest odpowiedzialność. To trochę staroświeckie słowo, taka starożytna cnota. 

Czym dla Dasta jest odpowiedzialność?

SS: Chodzi o odpowiedzialność za naszych ludzi, bo wiemy jak wiele rodzin zależy od powodzenia naszej firmy. Ale i odpowiedzialność wobec klientów, bo mamy pełną świadomość jaką wagę ma decyzja o zakupie mieszkania. To jest często najwieksza inwestycja, ale i najważniejsza, bo determinuje jakość życia. Wiemy, że spełniamy marzenia o własnym domu i lepszym życiu. Dlatego naszą ambicją jest, aby robić to coraz lepiej. 

Jakie nachodzą Was refleksje po tych dwóch dekadach?

SS: Wiem, że nie zmarnowaliśmy tych dwudziestu lat. Zebrane doświadczenia i wiedza pozwalają nam projektować i budować coraz lepiej. Ale rynek nie czeka na nikogo, dlatego wciąż się rozwijamy, zmieniamy i uczymy, aby z pełną odpowiedzialnością tworzyć dla naszych klientów coraz lepszą jakość życia. 

Marcin Drabek

Dyrektor Generalny Dasta Invest

Dwudziestolecie firmy to też nowe twarze?

MD: Zgadza się. Pojawiłem się w strukturach firmy, aby znaleźć obszary, w których da się wprowadzić nową jakość działania. Skupiam się na poszukiwaniu nowych możliwości usprawnienia naszej pracy. Cieszy mnie fakt, że mam świetny punkt wyjścia - doświadczony zespół, który nie boi się rozwiązywać problemów pojawiających się na naszej drodze.

Czyli nadchodzą zmiany?

MD: Tak, obszar działania zostanie rozszerzony o nowe miasto, nasze ambicje sięgają poza Kraków. Katowice są naszym pierwszym pozakrakowskim projektem z perfekcyjną lokalizacją - w Dolinie Trzech Stawów. Lokalizacja ta pozwala mieszkańcom czerpać z miasta to, co najlepsze zapewniając dostęp do terenów zielonych. Co najważniejsze, Katowice to nie jest nasze ostatnie słowo, ani miasto, w którym będziemy działać. Skupiamy się również na nowej strategii marki, która jest tworzona na bazie 20 minionych lat oraz powstaje nowa identyfikacja wizualna, która jest odzwierciedleniem naszych wartości, kultury organizacyjnej i ciągłego dążenia, aby działać zawsze lepiej.

Dasta jest gotowa na wyjście poza Kraków?

MD: Zdecydowanie. Jest to nowe wyzwanie dla nas wszystkich, ale każdy podszedł z olbrzymim entuzjazmem do tej zmiany. Dzięki tej decyzji zauważyliśmy również pewne obszary naszej organizacji, w które trzeba tchnąć nowoczesność. Intensywnie się rozwijamy i wprowadzamy nowe narzędzia, które pomogą efektywniej zarządzać organizacją i jednocześnie podniosą na jeszcze wyższy poziom obsługę klienta. Pozwoli to na znacznie lepsze wejście i usystematyzowanie naszych działań poza krakowskim biurem.

Co dalej?

20 dobrych lat mogłoby spowodować stagnację czy osiadanie na laurach. Ale my intensywnie myślimy o przyszłości.

Chcemy się dynamicznie rozwijać i działać coraz lepiej. Rynek nie czeka na nikogo, a my zawsze czerpaliśmy satysfakcję z tego, że udaje nam się wyprzedzać oczekiwania naszych klientów. 

Nowe formy pracy, odświeżona struktura, procesy - to wszystko zmiany, które planujemy wewnątrz organizacji. 

Dążymy do tego, by

BYĆ
NUMEREM 1
NA WŁASNEJ
SKALI
ASPIRACJI

Skali zbudowanej na ponadczasowych wartościach.

Ulubione ()